30 czerwca 2017

Od Amnesii CD Exana

-A nie ma za co-zaśmiałam się-ale możesz mnie puścić.
Basior przekręcił łeb i spojrzał na mnie kątem oka, w końcu jednak spełnił moją prośbę. Stanęłam na równe łapy i się rozciągnęłam. Spojrzałam na wilka, który mi się przyglądał.
-Chodźmy nad wodopój-powiedziałam.
-Jak sobie życzysz-odparł.
Ruszyliśmy nad wodospad. Droga nie zajęła nam długo, a gdy znaleźliśmy się na miejscu od razu wskoczyłam do wody. Nie minęło długo kiedy basior poszedł w moje ślady i również się zanurzył. Podpłynęłam do wodospadu, aż go minęłam. Wyskoczyłam na mokre skały będące podłożem jaskini.
-Fajnie tu-usłyszałam głos Exana.
-Wiem-uśmiechnęłam się-czasem tutaj przychodzę, ale jeszcze nie byłam dalej, idziemy?
-Jasne-odparł wilk.
Zmierzyliśmy dalej. Między skałami znajdowały się niewielkie kryształki różnych kolorów, a połączeniu z wodą tworzyły nieziemski widok. Czułam się jakbym podróżowała po tunelu galaktycznym. Wspaniałe doznanie. Spojrzałam kątem oka na basiora, który również z zaciekawieniem przyglądał się jaskini. Uśmiechnęłam się lekko, dobrze jest mieć przy sobie kogoś, a nie być tak samemu.
-Ślicznie tu-powiedziałam.
-Yhym-mruknął-dobrze, że tu przyszliśmy.
-Widzisz jakie ja mam dobre pomysły-zaśmiałam się.
-Fantastyczne-uśmiechnął się basior.
-Ciekawe gdzie wyjdziemy.
Zdążyłam zadać pytanie, gdy nagle skały pod nami zatrzęsły się i zapadły, a my wpadliśmy do wąskiego tunelu, którym zsuwaliśmy się coraz niżej. Zamknęłam oczy i czekałam na twarde lądowanie.

Exan? I to jak xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz