19 czerwca 2017

Od Shane'a - Cd. Kozume

Nie przepadam za swoją wilczą postacią,może po prostu wole zachowywać się jak normalny człowiek którym i tak nie jestem. Ogarnąłem się i obrałem swoją ulubioną bluzę założyłem kaptur i ruszyłem na spacer. Jako,ze dopiero i tak dopiero co oswajam się z watahą i nikt mnie nie kojarzy nie muszę się bardzo pilnować. Zobaczyłem dzieciaka idącego ulicą w sumie niczym mi nie zawinił ale samy wyglądem mnie irytował.stuknąłem go z bara. Nie spodziewałem się reakcji od niego jakiejkolwiek ale zaskoczył mnie. Nawet wtedy gdy złapałem go za fraki zachował zimną krew. Gdyby się trząsł i błagał to by na pewno oberwał. Teraz też powinien dostać i pomimo ze zacisnąłem pięść chcąc go uderzyć rozmyśliłem się i puściłem go. Szkoda mojego czasu i nerwów na szczeniaka. Kiedy zacząłem odchodzić ten zaskoczony odezwał się.
-Czemu nie oberwałem ?
Odwróciłem się po czym odezwałem
-Bo nie zachowujesz się jak jakaś pierdoła .. która robi pod siebie ze strachu
- Powinien chociaż dostać za brak respektu ..
-A co nie raz oberwałeś chyba co dzieciaku ?
Nie odezwał się ani słowem,ale zobaczyłem coś dziwnego w jego oczach może smutek .. nie nie było mi go żal,nie byłem ciekawy po prostu nie miałem nic lepszego dla zabicia czasu.
-Jak się na Ciebie woła ?
-Kozume a ty ? ty to kto ?
-Shane ..

<Kozume>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz