14 czerwca 2017

Od Amortencji - Cd. Zero

- To koniec wszystkich terenów. - powiedziałam. - Nawiasem mówiąc nazywam się Amortencja, ale możesz mi mówić Amor. - dodałam po chwili.
- Zero Black Fire. - odpowiedział basior.
- Miło mi. - odparłam. W krzakach coś zaczęło niespokojnie szeleścić, ostrożnie wyjęłam moje miecze. Powoli podeszłam do zarośli. Wtem zza krzaków wyskoczyła hydra. Niedaleko stąd znajdował się staw zamieszkiwany przez hydry oraz utopce. Rzuciłam Qeen po czym rzuciłam się na potwora. Szybkim ruchem łapy zatrułam hydrę po czym wykorzystując taktykę na trzy kawki odcięłam potworowi głowę.
- Na czym to skończyliśmy? .. - zapytałam ironicznie. Basior milczał. - Może zapolujemy? - zaproponowałam.
- Pewnie. - odparł Zero.
- No to w drogę. Znam genialne miejsce do polowań.
<Zero?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz